Pogoda w Paryżu okazała się cudowna, aż sama prosiła się o spacer. Udało mi się namówić Justina aby się przespacerować bocznymi uliczkami tego pięknego miasta. Nie było zbyt wcześnie ale ludzi brakowało. Na filmach widziałam zawsze jak to zabiegani francuzi biegają wszędzie aby zdążyć na czas, albo biegną gdzieś nie wiadomo gdzie.
Spacerowaliśmy wraz z Justinem w wielkim milczeniu. Szliśmy trzymając sie za ręce i co chwile obdarowywaliśmy się spojrzeniami po czym z powrotem popatrzeliśmy przed siebie.
- Dziś mam wywiad w radiu. Pójdziesz ze mną? - zapytał ściskając lekko moją dłoń.
- Nie wiem, nie czuję się dzisiaj najlepiej - Uśmiechnęłam się blado do niego i cmoknęłam jego policzek.
-Oj tylko na takiego całusa zasłużyłem? - zapytał pokazując na swoje malinowe usta.
- Zasłużyłeś na o wiele większego - cmoknęłam jego usta, lecz on jak zawsze oczekiwał czegoś więcej. Pociągnął mnie w uliczkę w bok na końcu której była widoczna wieża Eiffla zasłonięta lekko u dołu drzewami. Przyparł mnie do ściany starej kamieniczki i nie przejmując się niczym oparł się jedną dłonią o mur na wysokości mojej głowy a drugą położył na moim biodrze po czym lekko pochylił się i złożył namiętny pocałunek na moich wargach. Z każdą chwilą czułam coraz bardziej jego język a jego dłoń wędrowała wzdłuż mojej talii w górę i w dół. Oddawałam każdy jego pocałunek a nasze języki tańczyły w znanym tylko im tańcu. Justin oderwał się ode mnie po czym oparł się czołem o moje czoło i lekko uśmiechnął patrząc mi w oczy. Czekoladowe kulki skierowane w moją stronę były tak klarowne że mogłam bez problemu zobaczyć w nich swoje odbicie.
- Szukałem was ... - odezwał się jakiś głos. Oboje przekręciliśmy głowę w stronę z której on dobiegał i zobaczyliśmy Alfredo całego zdyszanego z aparatem w ręce -... Czekajcie, spójrzcie sobie jeszcze raz tak w oczy. - rozkazał a my spojrzeliśmy jeszcze raz sobie głęboko w oczy po czym poczułam jak Just lekko na mnie napiera po czym zbliża swoje usta do moich. Po raz kolejny złączyliśmy się w namiętnym pocałunku - Stop! Dziękuję wam bardzo, możecie już przestać zrobiłem już zdjęcie. No ej ... - Alfredo wybuchł nie pohamowanym śmiechem a my lekko oddalaliśmy od siebie nasze usta po czym popatrzeliśmy ostatni raz sobie głęboko w oczy i chwytając dłoń Justina ruszyłam do przodu.
- Wyszły ładne zdjęcia ? - zapytał Juju patrząc na mnie i śmiesznie poruszając brwiami.
- Wyszły mega. Potem Ci je prześle - uśmiechnął się Fredo i schował aparat do futerału
- Wracamy już ? - zapytałam splatając moje palce z palcami Justina
- Jeśli chcesz, kochanie - uśmiechnął się i ucałował delikatnie i powoli mój policzek.
Droga do hotelu nie była długa, ciągle Alfredo z Justinem robili wszystko aby mnie rozśmieszyć i poprawić mi jakoś humor. Udawało im się to. W hotelu rozdzieliliśmy się na swoje pokoju. Mi z Justinem na szczęście przydał jeden pokój z jednym łóżkiem. Zarumieniłam się lekko na wspomnienie poprzedniej nocy po czym usiadłam na łóżku pochylając głowę.
- Kochanie, pojedź ze mną na ten wywiad noo... - zaczął znowu zdejmując z siebie koszulkę i szukając w walizce nowej.
- Justin, a co ja tam będę robić? - zapytałam cały czas śledząc jego każdy ruch.
- Słuchając moich odpowiedzi na pytania jak bardzo Cię kocham - podszedł do mnie trzymając w ręce czystą koszulkę po czym nachylił się nade mną i patrzył na mnie z góry.
- Tylko to ? - uśmiechnęłam się cwano po czym chłopak pochylił się nade mną i musnął moje usta.
- Nie tylko - uśmiechnął się, założył koszulkę i usiadł obok mnie chwytając mnie za dłoń. - Zabiorę Cię gdzieś potem, taka mała niespodzianka, ale potem będę musiał zagrać pięć piosenek na takim małym koncercie.
- Okay, ale tym razem nie chce zostać OLLG, ponieważ wszyscy się wtedy gapią - uśmiechnęłam się
- Gapią się bo jesteś najładniejszą dziewczyną na całym świecie - cmoknął mój policzek
- Gapią się bo jestem dziewczyną najwspanialszego chłopaka na świecie, kochanie - chciałam cmoknąć go w policzek ale on odwrócił głowę i złączył nasze usta przylegając do mnie i kładąc się nade mną.
- Za ile mamy ten wywiad ? - oderwałam się na chwile od niego i uśmiechnęłam od ucha do ucha.
- Za jakąś godzinę - uśmiechnął się i pocałował ostatni raz moje usta po czym zgramolił się ze mnie i udał się do łazienki przyszykować, a ja poszłam w jego ślady.
Godzinę później siedzieliśmy już w studiu radiowym a wywiad właśnie się zaczynał. Na początku była troche spięta atmosfera ponieważ było przedstawienie się, potem jakieś nudne pytania odnośnie płyty a dopiero później zaczeli pytać się o nas i zadawać bardziej interesujące pytania.
- Witamy po przerwie, jak wiecie jest ze mną w studiu Justin Bieber wraz ze swoją dziewczyną Rose - uśmiechnął się prezenter i puścił do mnie oczko. Był w miarę młody ale jakoś zbytnio mnie nie interesował. Chwyciłam dłoń Justina i splotłam nasze palce zaciskając je mocno. - A więc od jak dawna jesteście razem ?
- Hmm, to już trochę będzie - odezwałam się pierwsza widząc zamyśloną minę Justina
- 3 miesiące 1 dzień 16 godzin i 23 minuty - uśmiechnął się do mnie i lekko pocałował mnie w czubek głowy.
- Policzyłeś ? - zapytałam się szeptem, na co on tylko skinął głową i również ścisnął moją dłoń.
- Jaka słodka z Was para. Szkoda że Was nasi słuchacze nie widzą, dwa zakochane gołąbeczki - zaśmiał się lekko prezenter po czym zadał kolejne pytanie - Po Twoim wczorajszym występie wybuchła burza ponieważ wyznałeś dziewczynie miłość tuż przed tysiącami fanów. Jak się czułeś wiedząc że Belieberki akceptują Twój związek? - zapytał unosząc dziwnie jedną brew.
- Belieberki zawsze były i są wraz z moją mamą na pierwszym miejscu. Ale teraz pierwsze miejsce muszą dzielić na trzy ponieważ teraz w moim sercu również jest Rose i tego się nie zmieni - uśmiechnął się do mnie po czym spojrzał na gościa, który najwidoczniej był zaszokowany jego odpowiedzią
- A Rose, zdarzają się jakieś obraźliwe tweety na twój temat ? - zapytał
- Od dawna nie wchodziłam na swojego twittera, ostatni raz kiedy poznałam Justina. Nie wiem czy piszą. Szerze to powiem że jeśli Justin jest dla nich wszystkim, to powinny uszanować to że jes szczęśliwy. Jeśli jesteś - zwróciłam się do niego z uśmiechem na ustach. Nie mówiąc nic pocałował mnie namiętnie w usta.
- Oh, cenzura, cenzura! Bo mi zaraz biurko zaślinicie - zażartował prezenter mówiąc tonem niczym jak u geja. Zaśmialiśmy się i odkleiliśmy od siebie
- Przepraszamy - zaśmiał się Justin.
- Oh, nic nie szkodzi. Może nie powinienem pytać, ale co tam słychać u Twojego rodzeństwa i u rodziców? - zapytał patrząc na nas. Moje oczy zrobiły się wielkie i szkliste. Jedna łaza spłynęła po moim policzku ale otarłam ją w miarę szybko aby nikt nie zobaczył.
- U taty dobrze, ostatnio się widziałem z Jazzy i Jaxonem i muszę przyznać że wyrosły te małe rozrabiaki. Lubię się z nimi droczyć - Justin próbował to jak najszybciej skączyć, ale wiedział że jeśli nie powie wystarczająco dużo ten temat będzie ciągnął się w nieskończoność. Wiedział że do mojej głowy wracają właśnie tysiące wspomnień i starał się dobierać słowa tak aby mnie jak najmniej zranić. Schyliłam głowę aby ukryć swoje łzy. - U mamy dobrze, została w domu. Dałem jej trochę odpoczynku ode mnie aby mogła zrobić coś dla siebie i się trochę zrelaksować. - nie wytrzymałam a łzy leciały z moich oczu ciurkiem, wstałam z krzesła puszczając dłoń JB i wybiegłam z pomieszczenia i pobiegłam od razu do damskiej toalety mijając Mosche po drodze. Zamknęłam się w kabinie i usiadłam na toalecie cicho szlochając.
______________________________
Może rozdział nie najlepszy ale nie mam weny, jakoś tak się złożyło że mi jej brakuje :c
Przepraszam Was za to że mnie tak długo nie było i obiecuję że postaram się to nadrobić. <3
Wyraźcie swoją opinię o tym rozdziale w komentarzach i zapraszam na : http://bieberdance.blogspot.com/ prosze, komentujcie i polecajcie znajomym to bardzo ważne dla mnie <3
Nareszcie .
OdpowiedzUsuńczekam nn :D
super , bardzo ciekawy .
OdpowiedzUsuńczekam nn . ;*
Jej wreszcie.:D Świetny :D huhu oni są słodcy;p Czekam na nn<3
OdpowiedzUsuńfajnie m fajnie . Uwielbiam tój styl pisania , dawaj nowy rozdział !
OdpowiedzUsuńsuuuuuuuuuuuper . czekam nn .
OdpowiedzUsuńmeeeeeeeega! *_____* czemu mnie znów nie poinformowałaś?! czekam na nn :) i NIE ZAPOMNIJ!! @_maryssbieberxd
OdpowiedzUsuń