sobota, 9 czerwca 2012

Rozdział szesnasty ♥

Nie chciałam go nawet słuchać. Nie chciałam nawet na niego patrzeć. Nie mogłam. Zranił mnie, i to bardzo. Nawet pewnie nie wie co tak naprawdę czuję. Byłam pewnie kolejną zabawką. Wybiegłam z pokoju wprost do łazienki o mało nie przewracając się o kołdrę w którą się zaplątałam. Wbiegłam do łazienki łapiąc szybko powietrze i siadając na toalecie.
- Rose! Proszę wysłuchaj mnie! - krzyknął pod drzwiami łazienki. Nacisnął klamkę i dopiero wtedy zorientowałam się że się śpieszyłam i nie przekręciłam klucza. Chłopak wszedł do łazienki i staną na przeciwko mnie.

Oczami Justina:
Kiedy wszedłem do łazienki zobaczyłem drobną i szczupłą brunetkę z załzawionymi oczami pełnymi bólu. Nie było jej całą noc co oznaczało że musiała ją spędzić płacząc. Co ja najlepszego narobiłem?! - krzyczałem na siebie w duchu. "Jakim musisz być idiotą aby skrzywdzić dziewczynę na której Ci cholernie zależy, co?!" - te słowa wypłynęły z ust mojej własnej matki kiedy wróciła do domu po rozmowie z Rose. Stanąłem naprzeciwko jej i wpatrywałem się w jej oczy. Dziewczyna spuściła wzrok abym nie zobaczył jej łez. Wstała z miejsca i ruszyła do drzwi. Tym razem jej na to nie pozwolę. Chwyciłem za jej nadgarstek i obróciłem z powrotem tak aby usiadła w tym samym miejscu.
- Wysłuchaj mnie! Zawsze będziesz mnie już unikać?! Zawsze będziesz unikać tej rozmowy?! - zdenerwowałem się. Nie spałem całą noc z nadzieją że wróci, z nadzieją że mnie wysłucha. Chciałbym cofnąć czas i nie mówić tamtych rzeczy które wtedy powiedziałem. Teraz nie wiedziałem co jej powiedzieć, ponieważ w jej oczach widziałem przerażenia które spowodował mój ostry ton - przepraszam ... - zacząłem już łagodniejszym tonem.
- Nie chcę Cię słuchać! Nienawidzę Cię! - krzyknęła mi prosto w twarz i wstała kierując się z powrotem do drzwi. Byłem szybszy i zagrodziłem jej drogę. Popchnęła mnie lekko w tył abym zszedł jej z drogi - Rozumiem, miałam być kolejną twoją zabawką tak?! - jeszcze raz mnie popchnęła - Mogłeś sobie wziąść Ann, swoją Belieberkę której by nawet nie przeszkadzało że bawisz się nią! Bo Ty jesteś wielka gwiazda, wielki Pan Bieber i możesz robić co chcesz tak?! Możesz mieć każdą dziewczynę! Możesz robić z nimi co chcesz! Czemu akurat wolisz zranić mnie?! Nic Ci nie zrobiłam! - krzyknęła mi prosto w twarz wybuchając głośnym płaczem i popychając mnie w stronę drzwi mocno uderzając mnie w klatkę piersiową po raz kolejny. Byliśmy już przy samych drzwiach.
- Bo się w tobie zakochałem! Jesteś idiotką, czy naprawdę tego nie widzisz?! - krzyknąłem. Byłem na nią zdenerwowany. Już od pierwszego dnia kiedy się do nas wprowadziła wiedziałem że to nie będzie kolejna jakaś tam dziewczyna. Byłą wyjątkowa. Jej oczy w tej chwili rozszerzyły się i mogłem w nich zobaczyć pogardę.
- Tak, widać jak Ci na mnie zależy, gdybyś miał choć trochę rozumu Bieber to byś nie ranił osoby w której się rzekomo zakochałeś! Ranisz ludzi dookoła i myślisz że to jest fair?! Inni też mają uczucia! - Łzy nadal spływały z jej cudownych zielonych oczu. Sięgnęła w stronę klamki lecz i tym razem ją uprzedziłem ponieważ przekręciłem klucz w drzwiach i schowałem go do kieszeni.
- Bałem się że mnie odtrącisz! Bałem się wszystkiego! Skłamałem! Nie jest mi z tym łatwo, nie jest mi łatwo patrzeć jak cierpisz! Nie chcę abyś przeze mnie cierpiała nie rozumiesz?! - nie chciałem na nią krzyczeć, ale nagle emocje wzięły górę. Chciałem opanować łzy nachodzące do oczu ale one już spłynęły po moich policzkach. Starłem je dłonią udając twardziela lecz jakoś za bardzo nie chciało mi to wyjść wiarygodnie.
- Nie chcesz abym przez Ciebie cierpiała tak?! To po cholere dajesz mi do tego powody co?! - krzyknęła na mnie.
Miała rację. Przegrałam już na samym starcie. Cofnęła dłonie do tyłu aby znów uderzyć mnie nimi w klatkę piersiową, ale chwyciłem jej nadgarstki i przyciągnąłem do siebie. Przyłożyłem wargi do jej warg chcąc jej to wszystko wynagrodzić jednym namiętnym pocałunkiem. Chciałem okazać jej jak bardzo mi na niej zależy. Przyciągnąłem ja bliżej za nadgarstki i wpiłem się w jej usta. Pragnąłem jej, chciałem aby była ze mną. Aby była szczęśliwa. Zrobiłbym wszystko. Przejechałem lekko językiem po jej rozpalonych wargach tak aby oddała pocałunek lecz ona odsunęła się ode mnie a ja poczułem silne uderzenie w policzek. Ona ma siłę. Chwyciłem się za obolałe miejsce i spojrzałem na nią.
- Myślisz że całując mnie wszystko załatwisz?! - krzyknęła robiąc pare kroków  w tył jakby się mnie bała. Zdezorjentowany kiwnąłem głową na tak, a potem na nie. - Pewnie nawet nie wiesz co zrobiłeś źle! Nie obchodzi Cię to co ja czuję! - krzyknęła i zaniosła się łzami jeszcze bardziej.
- Gdzyby mnie to nie obchodziło to bym tutaj kurwa nie stał jak idiota próbując przeprosić tak?! Przepraszam! - nie wytrzymałem, wykrzyczałem to z siebie na jednym oddechu i ze łzami w oczach osunąłem się na ziemię chowając twarz w dłonie. - Wtedy pod pabem, udawałem pianego ponieważ już wtedy się w tobie zakochałem! Wiem że wtedy to było głupie i przepraszam! Tak samo na imprezie! Te słowa które wypowiedziałem wczoraj w korytarzu były prawdą rozumiesz? PRZEPRASZAM!! - krzyczałem pełen furii.
- Myślisz że tak łatwo przyjdzie mi tobie wybaczyć? - zadała mi pytanie. Miałem nadzieję że wybaczy mi, że będzie tak jak dawniej albo może i lepiej. Ale chyba się myliłam - Przyjmuję przeprosiny a teraz łaskawie otworzyłbyś mi drzwi? - zapytała podchodząc co raz bliżej. Sięgnąłem do kieszeni i podałem jej klucz. Rose wzięła go bez słowa i przekręciła w drzwiach. Uchyliła lekko drzwi a potem zamknęła podchodząc bliżej mnie.

Oczami Rosalie:
- Myślisz że tak łatwo przyjdzie mi tobie wybaczyć? - zapytałam chłopaka skulonego w kącie łazienki. Płakał. Zrobiło mi się żal. Tak cholernie chciałabym do niego podejść, przytulić go albo chociaż zasmakować jego ust. - Przyjmuję przeprosiny a teraz łaskawie otworzyłbyś mi drzwi? - chłopak nie patrząc mi w oczy ani w ogóle nie zerkając w moją stronę wygrzebał z kieszeni klucz i podał mi go. Bez słowa podeszłam do drzwi i je uchyliłam. Co ja robię?! - krzyknęłam do siebie w duchu - Zostawiam chłopaka któremu na mnie zależy a mnie zależy na nim również! Jestem idiotką!
Zamknęłam ponownie drzwi i podeszłam do chłopaka. Ten podniusł głowę i był zdziwiony tym że się cofnęłam. Wiedząc co chcę zrobić zamknęłam oczy i lekko pocałowałam go w usta tak jakbym się bała że mnie odtrąci. Kiedy poczułam jego rękę na moim biodrze delikatnie położyłam rękę na jego policzku. Oddał pocałunek i pogłębiał go z każdą chwilą co raz bardziej, jakby się bał że znowu odejdę ale tym razem nie wrócę. Korzystając z faktu że siedział na ziemi a ja obok niego klęczałam posadził mnie sobie na kolanach lekko masując moje biodro i talie. Wplątałam palce jednej ręki w jego włosy a drugą głaskałam jeszcze czerwony od mojego uderzenia policzek.
- Oooo - oboje się od siebie oderwaliśmy a ja z niego zeszłam kiedy zobaczyliśmy że w drzwiach stoi Pattie z Usherem. Zarumieniłam się lekko i uśmiechnęłam lekko. - Mówiłam Ci że się pogodzą. Te krzyki nie poszły na marne. - powiedziała Pattie do Ushera a ten tylko uśmiechnął się do nas pokazując Justinowi kciuk do góry.
- Czyli już nie ma ustawki tak? - zapytał Usher spoglądając to na mnie to na Justina. Chłopak kiwnął mu głową.
- Ciekawe jak Scooter na to zareaguje - odparł Biebs uśmiechając się do mnie i ściskając moją dłoń. Spojrzałam mu w oczy i uśmiechnęłam się.
- Nie martw się, napewno będzie szczęśliwy że znalazłeś sobie kogoś tak wspaniałego. Tylko spróbują ją skrzywdzić jeszcze raz a będziesz miał ze mną do czynienia - powiedział śmiertlenie poważny wujek. Za to go kochałam. Był dla mnie jak ojciec i matka w jednym. - Dobra wiecie, co? My już wam nie przeszkadzamy ale sugerowałbym lepsze miejsce niż toaleta - zaśmiał sie a potem wyszedł wyszedł wyciągając Pattie za sobą. Kobieta wychodząc puściła mi oczko i pokiwała. Zamknęli za sobą drzwi a ja wstałam z miejsca i podeszłam do wanny odkręcając kurek i nalewając ciepłej wody do ogromnej wanny.
- Czyli teraz bierzemy ciepłą kąpiel?  Ja lubię dużo piany -  Justin uśmiechnął się i podszedł obejmując mnie od tyły i wlewając przez moje ramię trochę płynu do kompieli aby wytworzyła się piana.
- My? Chyba sobie teraz naprawdę żartujesz. Ja biorę kąpiel a Ty z tąd wychodzisz - uśmiechnęłam się tryjumfalnie i pokazałam mu ręką drzwi.
- Gdybym ja miał brać kompiel to bym chciał ją barać z tobą - uśmiechął się i znikną za drzwiami. Przekręciłam klucz i rozebrana już wskoczyłam do wanny.
- Chyba dobrze zrobiłam... Chyba go pokochałam ... - szepnęłam do siebie tonąc we włanych myślach.
____________________________________________________
No i mam . Skończyłam 2012-06-09 o godzinie 15:56 więc jak coś żeby nie było z dodaniem czekałam aż wybije 15 komentarzy <33Przepraszam za refleks ale jestem na komórce teraz po raz pierwszy dodaje z niej posta i trochę zajęło mi połapanie się w niej ♥
O to informowani i zarazem najwspanialśli ludzie na świecie którzy czytają mojego bloga:
@dzowit , @SimpsonizerPL , @karus43 , @juliap669 , @kiniaShawty
Jeśli też chcesz do nich dołączyć to napisz w komentarzu nr gg lub twittera ♥
Mam nadzieję że Wam się podoba i że tego rónież skomentujecie.
Nowy rodział = 20 komentarzy ♥



20 komentarzy:

  1. super rozdział ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaa piękna ta scena w łazience ;O Lubie ten rozdział bardzo :* <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajesuperaśny a ty wiesz nazwe mojego twittera @zuziatil i nr gg też znasz

    OdpowiedzUsuń
  4. ekstra ....... czekam z niecierpliwością na nn ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG!!!Kocham to:** kocham,po prostu kocham Ciebie i to opowiadanie!!! To jest przeBOSKIE!!!
    mój ulubiony momencik,jak się całowali ,to było po prostu najcudowniejsze,romantyczne i słodkie...ten moment,musze się przyznać czytalam chyba ze 20 razy :))
    :**

    Pozdrawiam,autorka: http://jb-dream-love-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest jeden z moich ulubionych blogów <3 Wgl ta scena w łazience . Ale mam nadzieję że już będzie dobrze ale żeby nie było też przesłodzone . Bardzo Ci dziękuje za informowanie . xoxo

    @karus43

    OdpowiedzUsuń
  7. O BOŻE! TO JEST ZAJEBISTE! KOCHAM TEGO BLOGA.<3 A ta notka jest chyba najlepsza;p. Zwłaszcza ta scena w łazience; p
    Czekam na nn<3

    OdpowiedzUsuń
  8. czekam na nn zajebiste <3

    OdpowiedzUsuń
  9. blog jest wspaniały ty też :* <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Super , że się pogodzili <3 Dawaj następny ;D
    @MyLoveIsHuge

    OdpowiedzUsuń
  11. Kocham<3Kocham<3Kocham<3 Jejciu, to było przeeee.. Czekam na kolejny rozdział;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham ten rozdział :* Scena w łazience ? Awwrrrr <333 Czekam na NN :* ( @PatiWitkowska)

    OdpowiedzUsuń
  13. Scena w łazience ...Awww boska <3

    OdpowiedzUsuń
  14. fajnie ze się wreszcie pogodzili. Czekam na nn. ; )

    OdpowiedzUsuń
  15. Wreszcie się pogodzili < 3333 Dawaj szybko nn !

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowne , cudowne , cudowne ; ooo
    Daj scene erotyczną xd

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham to ♥ Kocham ! I jeszcze ta scena w łazience Awww <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Pięknę :* Daj szybko NN ! :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam ten rozdział <3 Taka piękna scena :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowne, piękne, boskie... Uwielbiam to ! :*

    OdpowiedzUsuń